„Chcieliśmy się po prostu dostać” – Glynn o krytyce włączenia Lory Meagher z Nowego Jorku

Kapitan nowojorskiej drużyny hurlingu Johnny Glynn odpowiedział na krytykę dotyczącą włączenia Exiles do Pucharu Lory'ego Meaghera.
Urodzony w Galway zawodnik wzniósł w zeszłą sobotę na stadionie Croke Park trofeum piątej kategorii w hurlingu, po tym jak drużyna z Nowego Jorku pokonała drużynę Cavan 4-17 do 2-17 .
Szeroko krytykowano decyzję pozwalającą podopiecznym Richiego Hartnetta bezpośrednio awansować do półfinału rozgrywek, w którym z łatwością pokonali Monaghan, a następnie w ciągu tygodnia pokonali w siedzibie drużyny Breffni.
W swoim wystąpieniu w podcaście „The GAA Social Podcast” stacji BBC NI Glynn odpowiedział na krytykę, wskazując, że sytuacja Nowego Jorku nie różni się aż tak bardzo od tej, w której znajdowało się Galway przed udziałem w mistrzostwach seniorów w hurlingu Leinster w 2009 roku.
„Tak, było dużo luzu w tej sprawie, wszyscy mówili, że jesteś za silny na Lory Meagher. Gdyby powiedziano nam, że musimy wrócić do domu na dziesięć gier lub jedną grę, chcieliśmy po prostu wejść, nie będziemy niczego kwestionować” – stwierdził Glynn.
„W zeszłym tygodniu było zabawnie, że ktoś w Mullingar skomentował to po meczu, więc zwróciłem się do sędziego i powiedziałem, że jasne, Galway od lat grało w półfinale All-Ireland w Liam MacCarthy i nikt nigdy nie powiedział na ten temat nic złego, więc dlaczego my nie moglibyśmy tego zrobić.
„Usłyszałem to za sobą, 'oczywiście, to jakiś żart, oni po prostu weszli do półfinału' i odwróciłem się, to było jak oczywiste kolorowe słowa. Powiedziałem, że nikt nie zdradził Galway przez lata, a sędzia mówi 'Jezu, to dobry punkt'.”
Dodał: „To wspaniale, gdy przegrywasz, zawsze to powtarzam, nikogo nie obchodzi, gdy drużyna przegrywa, ale fakt, że wróciliśmy do domu i było trochę plotek o tym, że mamy dobrą drużynę, wtedy to rozdawali. To zostało poddane pod głosowanie, zostało przyjęte i tylko gdy wygrywasz, ludzie chcą to odrzucić.
„Oczywiście, że przez lata ludzie chcieli zobaczyć, jak Limerick wygrywa All-Ireland, teraz, gdy są po wygraniu kilku, nikt nie chce, żeby wygrali. Ludzie zawsze są szczęśliwi, gdy przegrywasz, to gdy masz szansę na wygraną, chcą ją rozdać”.
ĆwierkaćHoganstand